 |
www.goodangel.fora.pl Forum, gdzie mogą spotkać się młodzi ludzie i porozmawiać dosłownie o wszystkim... Nastawione na nieprzeciętność uczestników ;)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zjadam_glodne_dzieci
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szydłowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 4:13, 27 Kwi 2009 Temat postu: Chemia i organizm: Witamina C |
|
|
Z witamną C, czyli jonami askorbinowymi wiąże się kilka z najbardziej wstydliwych historii medycyny. Nie dosyć, że pierwszy medyczny eksperyment dotyczył owej witaminy i jej wpływu na szkorbut i ów wpływ (wbrew popularnym opisom!) nie został wtedy rozpoznany skazując ludzi na śmierć, to jeszcze później, gdy odkryto, że ludzki organizm posiada szkodliwą mutację w wyniku której żyjemy na ciągłym super-deficycie tej witaminy, błędnie udowodniono, że witamina ta nie pomaga naszemu organizmowi na nic więcej jak tylko na przeziębienie (gdy tymczasem leczy ona szeroki zakres chorób począwszy od kataru aż po miażdzycę i przy okazji zabija pasożyty, leczy tężec i zapobiega wściekliźnie). Szczegółowo opisano tę sprawę np. w pracy Harriego Hemili "Do vitamins C and E affect respiratory infections?".
W skrócie: małpy, niektóre nietoperze, świnki morskie i człowiek to jedyne gatunki zwierząt na Ziemi, które z zupełnie niewytłumaczalnych przyczyn mają zmutowany tzw. pseudogen GULO. Efekt jest taki, że wstrzymana jest produkcja enzymu kończącego kilkuetapowy proces wytwarzania witaminy C w organiźmie. Nie wytwarzając tej witaminy człowiek jest narażony na MNÓSTWO chorób i problemów. Niewątpliwie nasz gatunek nie przeżyłby, gdyby nie minimalne ilości kwasu askorbinowego w owocach, roślinach i czasami w surowym mięsie. Brak witaminy C dawniej pochłaniał kilkaset tysięcy ofiar rocznie każdej europejskiej zimy (azjacji i murzyni inaczej się odżywiali i nie mieli tego problemu!). Wyprawy arktyczne wymierały jedna po drugiej dopóki ktoś nie wpadł na pomysł, aby nie jeść tych idiotycznych konserw, lecz wcinać surowe mięso. A marynarze na statkach przestali cierpieć na szkorbut, gdy zaczęto im serwować limonki.
Średniej wielkości pies wytwarza w swoim organiźmie średnio 3000 mg witaminy C. Szacuje się, że człowiek winien wytwarzać od 2 do 16 gram tej witaminy. W wyniku znanych błędów medycyny do dzisiaj uważa się jednak, że maksymalna dawka dla człowieka do 100 mg (czyli od 20 do 160 razy mniej niż właściwa ilość powinna wynosić!). Szkorbut dopada człowieka, gdy otrzymuje on mniej niż 5 mg dziennie. Badania nad witaminą C wykazały, że podawanie starcom dożylnie zasadowych związków askorbinowych potrafi postawić niedołężnych na nogi i przedłużyć im wydatnie życie.
To, co nas interesuje, to efekt działania witaminy C na tzw. normalny organizm (czyli taki wyposzczony, żyjący na 50 do 70 mg witaminy C dziennie) po przyjęciu dużej dawki. Idziemy do apteki i kupujemy sobie jakieś 2 gramy witaminy C w powlekanych tabletkach. Będzie to koszt około 10 zł. Nastepnie spożywamy je w odstępach czasu po 5 do 15 minut. Czego mamy się spodziewać? Witamina C bierze udział w kilkunastu reakcjach syntezy zachodzących w organiźmie, więc nagłe przyjęcie takich jej ilości zmienia kompletnie ilości pewnych substancji. Poza tym, kwas askorbinowy jest istotnym elementem wielu części ciała (np. oka). Stąd efekty są niezwykłe: poprawa widzenia kolorów, lekkie efekty psychodeliczne (możliwa lekka paranoja), zmiana postrzegania.
Mogą wystąpić bóle brzucha spowodowane substancjami, którymi witamina C jest powlekana.
Do celów leczniczych stosuje się witaminę C wstrzykiwaną dożylnie, ale tylko jeśli jeśli jest ona w postaci zasadowej albowiem postać kwasowa szybko zaburzyłaby równowagę kwasowo-zasadową krwi i mogłoby to doprowadzić do śmierci. Dlatego też możliwe jest spożywanie tej witaminy doustnie, bo wchłania się ona całkiem nieźle przez żołądek (50% spożytej witaminy jest wchłaniane), aczkolwiek zaburzana jest równowaga kwasowo zasadowa, o którą trzeba osobno zadbać np. jedząc dużo smacznych i zdrowych warzyw i owocow - żadnego alkoholu, napojów gazowanych i dużych ilości mięsa. Czysta, niepowlekana witamina C jest do zdobycia nawet na kilogramy w hurtowniach chemicznych, albowiem jest ona istotnym składnikiem wielu kosmetyków. Sprzedawana jest w postaci proszku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
irisse
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzyżówki w lesie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:19, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm. Spróbuję kiedyś przedawkować witaminę C i zobaczyć tego skutki ;P
Ale oczywiście... ujemne tez są.
Wit. C w zbyt dużych dawkach (bodajże pół grama ) powoduje kamienie nerkowe.
A więc, jak się już odważę, to jednorazowo ;P
A z tym, że tylko ludzie jej nie wytwarzają... Ciekawa sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kacpr
Nowiutki niezużyty
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dantooine Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:01, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Interesujące... W jednej z popularnych gazet przeczytałem kiedyś krótką ciekawostkę na temat witaminy C, i jak to ona dzięki najnowszym badaniom naukowców, nie pomaga na żadne choroby. Byłem zszokowany i zmieszany, ale nadal łykam żółte witaminki jak łapią mnie jakieś choróbska. Robiłem to zwłaszcza, że doniesienia takich gazet na temat odkryć (amerykańskich! LOL) naukowców są zwykle żenujące... i mało prawdopodobne... (jedyne czym się oni zajmują to badania statystyczne... lub takie szokujące odkrycia jak wyżej =_=).
A powie mi ktoś jaką witaminę mógłbym przedawkować ;D by poprawić sobie słuch?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
irisse
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzyżówki w lesie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:47, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Słuch? Hmm... Nie ma takiej ;P
Każdą można przedawkować, a skutki zwią się hiperwitaminozą.
Nie radzę zbytnio tego... :-/
A z tą witaminą C i choróbskami.... Efekt Placebo?
Albo inaczej... Autosugestia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zjadam_glodne_dzieci
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szydłowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:45, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
irisse napisał: | Każdą można przedawkować |
To przedawkuj witaminę C, która najpewniej dawniej była hormonem.
irisse napisał: | A z tą witaminą C i choróbskami.... Efekt Placebo? |
Nie, to nie efekt placebo. Patrz np. [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|