www.goodangel.fora.pl

zjadam_glodne_dzieci

Metoda jest następująca: niech nasza ofiara (tzw. pacjent) siądzie wygodnie w fotelu, rozluźni się, oprze plecy. Prosisz pacjenta, aby otwierał i zamykał oczy co dwie sekundy, a Ty w tym czasie liczysz na głos spokojnym tonem w tym samym rytmie. Stan hipnotyczny podobno pojawia się zwykle zanim doliczy się do 100, a w najgorszych przypadkach w okolicy 200.

Nie sprawdzałem tego jeszcze. Są chętni? :->

Źródło:

"Trening hipnozy i autohipnozy", Braibant Daniel

Przetchlinka

jesli umiesz wyprowadzic ze stanu hipnozy to ja jestem chętna;)

a zresztą.. jeśli nie umiesz, to też jestem Very Happy

zjadam_glodne_dzieci

Wyprowadzić ze stanu hipnozy to najprostsza rzecz na świecie akurat. A eśli ja tego nie zrobię, to Twój organizm sam to zrobi. Smile

Przetchlinka

W porządku. Więc na kiedy się umawiamy? Very Happy

irisse

Ja również mogłabym się dołączyć do seansu Razz

Chciałąbym doświadczyć tego stanu... Smile

zjadam_glodne_dzieci

Jak będę miał chwilę czasu i będę w Szydło to możemy się tego podjąć. Smile

Natomiast mam taką wiadomość, że testowałem to już na jednej osobie i byłem zdumiony tym jak ta osoba przeżywała to ćwiczenie.

Powiedziałem osobie X na czym polega to ćwieczenie i ta osoba ochoczo się zgodziła. Była to osoba bardzo racjonalna, ekstrowertyczna, która postrzega swój umysł jako coś niepodzielnego i złożonego tylko z niej samej (czyli bardzo popularny i jakże błędny pogląd na własny umysł). Zaczęliśmy odliczać i okazało się, że ta osoba nie może policzyć dalej niż do 16! Pojawiały się bowiem u tej osoby niekontrolowane zachowania a jej umysł robił wszystko, aby tę osobę powstrzymać. Sytuacja była niezwykle szokująca dla tej osoby, bo nie spodziewała się takich problemów oraz tak niezrozumiałych zachowań z wnętrza jej samej przy tak prostym zadaniu jak liczenie i mruganie. Ponawialiśmy próby i powoli, powoli osoba X mogła liczyć dalej, choć zawsze na końcu była porażka a wewnętrzny opór coraz większy. Sprawiło to, że osoba ta po raz pierwszy w życiu zaczęła dostrzegać, że nie jest swoim umysłem i że w jej psychice jest ktoś nieznany, kto inteligentnie próbuje zapobiec hipnozie! Był to znaczący szok i silne uderzenie w światopogląd. Nagle bowiem osoba X zderzyła się z faktem, że jej umysł nie jest niepodzielny, a jej świadomość ma granicę. Ostatecznie po wielu próbach osoba ta doliczyła do 75 i dalej nie mogła przejść bo jej umysł brutalnie uniemożliwiał jej myślenie!

Całe ćwiczenie jednak tylko pozornie się nie powiodło. Szok psychiczny, którego doznała ta osoba z pewnością rozszerzył jej świadomość na tyle, że silna hipnoza tą metodą będzie możliwa w przyszłości. Teraz bowiem osoba X wie już, że ktoś aktywnie jej hipnozy zabrania i wie że trzeba najpierw to rozwikłać. I nawet jeśli ten ktoś to w jakimś sensie ona sama to jest to część jej samej, która nie jest obecnie nią świadomą i zdaje się mieć własną oddzielną wolę!

Przeszliśmy później do realizacji innego ćwiczenia - mojej autorskiej metody polegającej na budzeniu woli totalnej kontroli. Tutaj również tej osobie się nie powiodło, więc sobie odpuścilśmy wszystko. Okazało się jednak, że gdy dwa dni później spotkałem tę osobę, to opowiedziała mi ona o sukcesie - stosowała moją metodę budzenia woli i wprowadziła się w hipnozę do tego stopnia, że mogła oddzielić siebie od umysłu i ciała. Jej ciało i umysł mogłby np. zajmować się wykonywaniem jakiegoś precyzyjnego zadania manualnego, a ona sama w tym czasie liczyła sobie matematyczne równania w myślach. Innymi słowy pozytywnie osiągnęła trans. Ponadto, znalazła zastosowanie praktyczne. Miała do wykonania mnóstwo pracy, której bardzo nie lubiła. Wobec tego wprowadziła się w stan hipnozy, aby rozkazać swojemu ciału i umysłowi wykonanie tej pracy, gdy ona sama po prostu "wisiała w nienazwanej przestrzeni relaksując się". Smile

Poza tym, znalazła hipnozę przydatną do kontrolowania własnych emocji z czym nigdy nie mogła dać sobie rady.