 |
www.goodangel.fora.pl Forum, gdzie mogą spotkać się młodzi ludzie i porozmawiać dosłownie o wszystkim... Nastawione na nieprzeciętność uczestników ;)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaki typ wychowania dzieci i młodzieży popierasz? |
Stresowe |
|
0% |
[ 0 ] |
Bestresowe |
|
0% |
[ 0 ] |
Mieszane |
|
100% |
[ 2 ] |
Nie mam zdania |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
Autor |
Wiadomość |
zjadam_glodne_dzieci
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szydłowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:11, 05 Paź 2009 Temat postu: Nauka i wychowanie: Stresowe czy bezstresowe? |
|
|
Zainspirowany pewnym wątkiem (http://www.goodangel.fora.pl/gniazdo-lucyfera,25/ludzie-ktorzy-nie-moga-pojac,296.html) zacząłem rozważać na czym powinna opierać się nauka i wychowanie dzieci oraz młodzieży. Czy powinna być oparta na kontroli za pomocą stresu czy też na zezwoleniu, aby młody człowiek sam odkrył zalety pewnych rozwiązań.
Po dłuższym rozmyślaniu doszedłem do wniosku, że nie można w prosty sposób stwierdzić, że jedna metoda jest lepsza, a druga gorsza. Raczej należy je dostosowywać indywidualnie do osoby. W czym leży problem? Otóż w tym, aby stosujac odpowiednie podejście nie uczynić nieodwracalnych urazów psychicznych, ale jednocześnie aby nie wychować osoby, która w starciu ze stresogennym życiem popełni samobójstwo.
To jest niezwykle przykre, gdy widzi się osobę nieprzystosowaną do stresu życia. Taka osoba ma trudności z zaakceptowaniem, że dzieciństwo się kończy, że zmieniają się wymagania i reguły gry. Dotychczas było fajnie, ale teraz może być bardzo różnie. Osoba wychowania metodą stresową będzie psychicznie bardziej odporna, ponieważ będzie umiała sobie przetłumaczyć stresy życia.
Z drugiej strony, osoby wychowane metodą bezstresową mają zwykle bardzo spójną psychikę i wizję własnego życia. Nie były przystosowane do bycia sterowanymi - same są sternikami własnych okrętów. Ludzie zaś wychowani metodą stresową zachowują się jak lunatycy, którym wpojono pewną życiową ścieżkę i mijają lata zanim "hipnotyczny czar" z nich zejdzie.
Tak czy inaczej, dużą rolę w tym wszystkim posiada psychika danej osoby. Jeśli jest żywa, posiadająca silne zdolności samonaprawy, inteligencje i inne przymioty w odpowiedniej konfiguracji, to niezależnie od stosowanej metody i jej efektów ubocznych, wszystko będzie dobrze na czas.
Uważam więc, że najlepszym rozwiązaniem jest odejście od metod traktowania dużych grup ludzi tak samo. Szkoła nie powinna być fabryką, gdzie każdy produkt winien być taki sam, więc traktujmy wszystkich tym samym systemem produkcji. Nauczanie powinno być zindywidualizowane w olbrzymim stopniu. W gruncie rzeczy to całe wychowanie powinno być zindiwidualizowane. Dziecko powinno mieć nad sobą specjalnego nauczyciela i wychowawcę. (W zasadzie to tak naprawdę powinno mieć rodzica.) Ten wychowawca winien być specjalistycznie przygotowany do swojej roli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zjadam_glodne_dzieci dnia Pon 16:12, 05 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|